niedziela, 14 września 2014

013. Last tear Moon

Rosesylla - 14.09.14r. - muzyka



Hejka! Dawno mnie tutaj nie było.... Na wstępie zaznaczę, że nie mogłam się zdecydować i link do piosenki podałam pod każdą literką. :D
Jak już mówiłam nie zaglądałam tutaj... no długo i bardzo wiele się przez ten czas zdarzyło. Naprawdę dużo, zbyt dużo, by opowiadać.
Może ktoś zauważył co oznacza tytuł? Może dałam wam powody do myślenia? Dodatkowo ta piękna trzynastka... Bystrzy się domyślą, iż ja i Nefrateve opuszczamy Lucrime. Może ktoś się śmiać, że mamy słomiany zapał czy coś, ale to nie prawda. Zaczęłyśmy liceum, to już nie są przelewki, a każda z nas oprócz kwitnięcia przed laptopem i uczeniem się, chce robić coś jeszcze. Ja przez wakacje starałam się jak mogłam, by skrócić czas mojego blogowania do minimum. Myślę, że chociaż po części mi się to udało.
Nefrateve odchodzi z tego bloga z powodów osobistych.
Ja odchodzę, bo oprócz siedzenia nad książkami chciałabym o wiele więcej pisać opowiadań. Przez to, że co chwila musiała myśleć nad tym, iż powinnam przygotować materiały do nowego postu, kompletnie nie miałam czasu na rozwijanie mojego drugiego hobby. Ostatnio zauważyłam też, iż grafika i blog nie daje mi tyle radości, co wcześniej. Smutne prawda? Takie jest życie - jedno się kończy, by zaczęło się drugie. Ja w wakacje specjalnie zrobiłam sobie taki okres, podczas którego nie tknęłam Photoshopa, a zamiast tego pisałam i oglądałam trochę seriali. Wiecie co? Przypasowało mi. I to bardzo! Tamtego czasu jeszcze w blogosferze panowała dość niemiła atmosfera, zatem mnie dobrze było, gdy nie musiałam na to wszystko patrzeć.
Może ktoś się zorientował, iż dołączyłam do załogi natt-liv? Na razie tam będziecie mogli oglądać resztki moich prac. Mam malutki zapasik i czasami, gdy palce bolą od pisania zawsze sobie coś tam skrobnę. Nie wiem jednak, czy gdy rozkręcą się nauczyciele będę miała czas na takie rzeczy. Jeżeli nie, to sprawa jest prosta - będę musiała zostawić Misao samą. Póki co mam nadzieję, iż szybko to nie nastąpi, gdyż pomimo krótkiego stażu bardzo lubię tworzyć dla natt-liv. Dla tego bloga też lubiłam, lecz czas ucieka, a Lucrime bez Nefrateve nie istnieje.
Pamiętacie spis graficzny? Tak, to także mój twór. Póki co pozostaje mi dokończenie jednego projektu. Miałam zamiar porzucić tamten blog zaraz po dokończeniu Obozowych Wakacji, ale trochę szkoda mi tych wszystkich pomysłów. Jestem w trakcie tworzenia nowych zasad działania tego bloga i jeżeli uda mi się wymyślić coś łatwego i przyjemnego, nie wymagającego zbyt wielkiej ilości czasu, to może jeszcze troszkę pomęczę was tam.
I to tyle jeśli chodzi o moją graficzną spuściznę. Zostaje mi blog z one shotami i opowiadaniem. Mam naprawdę dużo pomysłów na różnego rodzaju fanficki, więc nudno u mnie nie będzie. ;) W miarę możliwości nadal będę wasze blogi śledziła, postaram się komentować... No, zobaczy się jak to wyjdzie...
W tym poście oddaję moje dwie prace, które zrobiłam przed chwilą.
Przepraszam za liczne powtórzenia w tekście, ale jestem zbyt zmęczona, by sprawdzać jego poprawność. Pewnie i tak zbyt dużo osób tego nie przeczyta. ;)
Kłaniam się nisko i żegnam. 

Sygnatura

Nagłówek